poniedziałek, 16 maja 2016

Lepiej biegać i jadać schabowego z ziemniakami niż się nie ruszać i żywić liściem sałaty z jajkiem

Odnotowano, że w wielu przypadkach ćwiczenia fizyczne zdają się być nieskuteczne w procesie utraty wagi. Jak to możliwe?! Bezsprzecznie ma na to wpływ nieświadome zwiększenie dobowego spożycia kalorii.   

 

=> Planowanie przekąsek między głównymi posiłkami jest korzystne dla procesu utraty wagi. 


Jeśli jesteś jedną z tych osób, które nagle zaczęły ćwiczyć, chciałabym uprzedzić, że nie możesz sobie pozwolić na niezaplanowane przekąski, bo to może przełożyć się na efekt odwrotny od zamierzonego. U osób podejmujących wysiłek fizyczny wzrasta apetyt, zatem jeżeli zaczniesz dostarczać do organizmu więcej kalorii niż dotychczas, twoja waga ciała wzrośnie.

Stąd już prosta droga do przekonania samego siebie, że ćwiczenia fizyczne są nieskuteczne. Zaś narastająca złość i frustracja staną się dla ciebie skutecznym hamulcem przed podjęciem wysiłku zrzucenia zbędnych kilogramów.

(Hotlanta Voyeur, flickr.com, CC BY 2.0)

=> Zbadano, że przyzwyczajenie organizmu do regularnego wysiłku fizycznego chroni go w przyszłości przed zjadaniem za dużych porcji kalorii i zapobiega otyłości.

 

Doniesienia ze świata medycyny 

Pod koniec kwietnia w Medicine & Science in Sports & Exercise opublikowano wyniki badania przeprowadzonego na szczurach. Gryzonie w momencie włączenia do badania były jeszcze na tyle młode, że nie ujawniła się u nich nadwaga. Możliwe, iż były wśród nich zarówno osobniki bez tendencji do tycia, jak i z tendencją do otyłości rozwijającej już w wieku dojrzewania. 
Wszystkie gryzonie podzielono na 3 grupy, gdzie: szczury z pierwszej grupy (1) mogły jeść dowolną ilość karmy; szczury z drugiej grupy (2) również nie miały żadnych ograniczeń w ilości spożywanej karmy, ale tylko w ich klatkach zamontowano koła, w których codziennie zwierzęta z przyjemnością same biegały; z kolei szczurom z trzeciej grupy (3) ograniczono ilość dostarczanej karmy o 20% w porównaniu z gryzoniami z grupy drugiej i nie wstawiono im do klatek kół do biegania.

 

Porównanie wyników uzyskanych w poszczególnych grupach

Po 11 tygodniach, gdy badane zwierzęta osiągnęły wiek dojrzały, zbadano je i porównano wyniki między grupami. 
Okazało się, że szczury z pierwszej grupy – zgodnie z przypuszczeniami – stały się otyłe. Z kolei zarówno gryzonie z grupy drugiej, jak i trzeciej miały znacznie niższą od nich wagę. Choć szczury z grupy trzeciej przybrały na wadze, to i tak było to znacznie mniej niż w grupie pierwszej. W grupie trzeciej nie było szczurów z otyłością.

W zdrowym ciele zdrowe cielę :-P

Większe różnice wykazano między grupami pod względem ogólnego stanu zdrowia. Nie zadziwię zapewne nikogo, jeśli napiszę, że biegacze mieli lepszy metabolizm, lepszą wrażliwość na insulinę i niższe poziomy tzw. złego cholesterolu (LDL – low density lipoproteins) niż reprezentanci grupy przebywającej wyłącznie na diecie. 

 

Brązowy tłuszcz vs białe oponki 

Ponadto szczury z grupy drugiej miały najwięcej brązowego tłuszczu pod skórą, który (w przeciwieństwie do żółtego sadełka tworzącego nam oponki na brzuchu ;-P) – jest bardzo aktywny metabolicznie i pomaga organizmowi spalać dodatkowe kalorie. [Niestety u ludzi brunatna tkanka tłuszczowa zaczyna zanikać w niemowlęctwie. Pojawia się pod koniec okresu płodowego i przede wszystkim pełni później rolę osobistego grzejnika dla młodego organizmu. Poza tym wytwarza także w niewielkich ilościach leptynę, która reguluje nie tylko gospodarkę energetyczną organizmu, ale także pobieranie pokarmu.]

 

 

Aktywność fizyczna przekłada się na prawidłową pracę jelit

Co ciekawe, choć wszystkie grupy dostawały tę samą karmę, to szczury z grupy drugiej – niejako uprawiające sport ;-) – miały najbogatszą florę bakteryjną jelit! 

Ci, którzy ćwiczą regularnie, nie potrzebują nagrody za nadprogramowy kilometr biegu – samo bieganie jest dla nich nagrodą

Kiedy szczurom zwiększano przestrzeń ruchową w klatkach, nie zwiększały one ilości spożywanej karmy ani nie wybierały bezczynności kompensacyjnej, tak jak to robiły szczury z grup pierwszej i trzeciej.

 

Podsumowanie, czyli 3 wnioski dla ciebie i dla mnie

Oczywiście badanie przeprowadzone na tak inteligentnych zwierzętach jak szczury i tak nie jest w stanie oddać zawiłości ludzkiej psychiki oraz skomplikowania mechanizmów rządzących związkiem między jedzeniem a problemem nadwagi i walki ze zbędną tkanką tłuszczową. Jednak można wyciągnąć z niego 3 cenne wnioski:
  1. O ile to możliwe, należy unikać przyrostu masy ciała.
  2. Ograniczenie kalorii może być skuteczne w chudnięciu.
  3. W dłuższej perspektywie czasu najskuteczniejszy dla utraty wagi jest wysiłek fizyczny. [ I w dużej mierze można jeść nadal to, co się lubi :-P.] 

2 komentarze:

  1. Oczywiście, że lepiej jeść zdrowo i uprawiać sport, niż się głodzić. Efekt jojo gwarantowany…

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Olu, zgadza się - to oczywistość :).
    1) Jednakże w przytoczonym przeze mnie badaniu jest chociażby zaskakujący wynik, z którego można wyciągnąć wniosek, że aktywność fizyczna może mieć wpływ na wzbogacenie flory bakteryjnej jelit.
    2) Poza tym całkiem zasadne będzie postawienie hipotezy, że ci, którzy są przyzwyczajeni do regularnych ćwiczeń, nie rekompensują sobie ponoszonego wysiłku ani dodatkowymi przekąskami, ani lenistwem przed TV ;-).
    3) Ponadto im młodsze pokolenia przywykną do ruchu, tym zdrowsze będzie nasze społeczeństwo, np. spadnie zachorowalność na cukrzycę itp.
    PS. Codziennie wieczorem widuję wielu biegaczy. Jest ich nieporównywalnie więcej niż np. 5 lat temu, gdy sama przemierzałam wieczorne ścieżki. Wtedy był strach wybrać się w samotności. Dziś są na nich niemal tłumy ;-).
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń