sobota, 30 kwietnia 2016

Grubszy portfel, czyli 2 argumenty za karmieniem piersią

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zapewnia, że karmienie piersią jest dobre nie tylko dla dzieci i ich matek, ale także dla całych społeczeństw. Jest korzystne również z ekonomicznego punktu widzenia. Dlaczego? 

  (Chris Alban Hansen, flickr.com, CC BY-SA 2.0)
Wykazano, że karmienie piersią może uratować życie ponad 820 tys. dzieci do 5 r.ż. i 20 tys. kobiet w ciągu roku. Powiesz mi teraz, że przeżywalność jest argumentem, z którym nikt nie potrafi głośno dyskutować, ale twoim zdaniem problem ten dotyczy głównie kobiet z Afryki czy Azji, ale nie z Polski czy Europy Zachodniej. Zapytasz, czy jest coś dla ciebie w tym niusie? Otóż tak!
Szacuje się, że osoby, które w niemowlęctwie były karmione piersią przez pierwsze pół roku życia - dzięki swojemu lepszemu potencjałowi poznawczemu - będą w stanie wygenerować wyższe zarobki (obliczono, że w gospodarce globalnej może rocznie to wynieść ok. $ 300 mld). Ponadto zwiększenie liczby noworodków karmionych piersią pozwoli znacznie zmniejszyć koszty dla rodzin i rządów w leczeniu chorób występujących u dzieci, takich jak zapalenia płuc, biegunki czy astma.
WHO dostarcza zatem oto te dwa - z pozoru prozaiczne - powody, dla których kobiety powinny (przynajmniej przez pierwsze pół roku po porodzie) karmić swoje dzieci piersią a nie butelką:
  1. Będziesz miała mądrzejsze dziecko => jako inteligentniejszy dorosły dostanie lepszą pracę/pensję.
  2. Będziesz miała zdrowsze dziecko => nie będziesz wydawać na aptekę i lekarza tak często, jak byś musiała przy dziecku karmionym sztucznym mlekiem.
To się nazywa szeroki horyzont oceny sytuacji! 
  
(Źródło: http://who.int/mediacentre/news/releases/2016/breastfeeding/en/)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz